wtorek, 14 października 2014

DLA CHCĄCEGO... COŚ SŁODKIEGO

Jakiś czas temu obiecałam sobie, że nie będę jeść słodyczy, ale zdarza mi się łamać to postanowienie. Od kilku dni "chodził" za mną kogel-mogel, który jest idealny w momentach, gdy nie mam czasu na pieczenie czegokolwiek i potrzebuję dużej dawki słodkości. Preferuję przyrządzanie go z kakaem, po które wreszcie udałam się do sklepu.




Do jego wykonania potrzeba naprawdę niewiele: 2 jajka (według mnie optymalna ilość dla jednej osoby), 2 łyżki cukru (zwykłego lub cukru pudru) + 1 łyżka kakao dla tych, którzy mają ochotę odejść od tradycyjnego kogla-mogla. Wszystkie składniki należy dodać wedle uznania (żeby nie był on za słodki lub za mało słodki), wymieszać i gotowe!




Smacznego!

25 komentarzy:

  1. I'm sure this sweetie is yummy :)

    Thanks for following - it´s a pleasure for me that I already followed you back on gfc <3

    xx from Germany/Bavaria, Rena

    International giveaway: Top form by the reason of problems
    www.dressedwithsoul.com

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmmm co za pyszności! uwielbiałam za czasów dzieciństwa <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna sprawa <3 pychotka :)

    Co powiesz na wspólną obserwację?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie byłoby chyba za słodko :D

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm fajne, ale trzeba mieć zaufanie że w jaku nie ma biologicznych nie proszonych gości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, trzeba uważać, jednak odkąd pamiętam mam dostawę jajek ze sprawdzonego źródła i póki co wszystko jest w porządku :D

      Usuń
  6. Nigdy w życiu jeszcze tego nie jadłam, któregoś dnia zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jadłam nigdy takiego 'wynalazku' ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak byłam dzieckiem zajadałam się koglem moglem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pycha<3
    Zapraszam do siebie!!:))
    Obserwujemy?;>

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie jadłam kotła-mogla hehe dziwnie to napisałam - jak byłam mała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę wypróbować tą opcję ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Troszeczkę mnie odrzuca zjedzenie surowych jajek, teraz, bo kiedyś jak byłam mała czasami zdarzało mi się zjeść kogla ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. próbowałam tylko zwykły kogel-mogel, ale jakoś mi nie podchodził. Może Twoja propozycja mi zasmakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze zastanawiałam się czy kogel-mogel jest dobry i chyba muszę kiedyś spróbować :) A o wersji z kakao to już w ogóle nie słyszałam.

    http://minimalistyczny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie pyszności! Muszę kiedyś spróbować, bo wygląda cudnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy czegoś takiego nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  17. Kogel - mogel! :) Ojj, ale mi narobiłaś chęci. Baaaardzo dawno nie jadłam, oj bardzo!

    OdpowiedzUsuń